To już ostatni dzień naszej podróży. Pogoda okazała się plażowa. Udaliśmy się więc do łódzkiej Manufaktury. Na zakupy? Nie. Na plażę, aby pograć w siatkówkę plażową i zjeść smaczny sorbet. Po świetnej zabawie, w godzinach popołudniowych, wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Po drodze mała przerwa na stacji benzynowej aby uzupełnić płyny i dalej w drogę do Chorzowa. Ok. godziny 18 dojechaliśmy szczęśliwie do domu. Jutro jeszcze trzeba zdać nasze samochody i obóż będzie można uznać za zakończony.
Kliknij aby zobaczyć galerię